Impreza pożegnalna
Dziękujemy wszystkim tym, którzy byli w sobotę na naszej pożegnalnej imprezie. Było naprawdę wspaniale, dawno się tak dobrze nie bawiliśmy. Dziękujemy też za prezenty :). Teraz nam jeszcze trudniej wyjeżdżać… Postaramy się, żeby wkrótce pojawiły się zdjęcia z tej imprezy – musimy tylko pomęczyć Robsona, żeby nam je udostępnił.
Będziemy za Wami tęsknić!
Wczoraj wyprowadziliśmy się na dobre z Krakowa. Wszystkie nasze rzeczy pojechały do Gosi/Katowic/Ustrzyk. Teraz pomieszkujemy u Gosi. Wyprowadzka to strasznie męcząca rzecz. Szczególnie gdy nagromadziło się ogromną ilość różnych przedmiotów i trzeba się ich szybko pozbyć. Co ciekawe, prawie wszystkie są naprawdę przydatne, co utwierdza mnie w przekonaniu, że jedna walizka z rzeczami do Szkocji to troszkę za mało. W dodatku gdy pakowałam swoje przybory do rysowania to zastanawiałam się jak uda mi się zmieścić w przepisowych 15kg bagażu rejestrowanego… bo ja chcę wszystkie moje farbki, pędzelki, bloki, promarkery…
Dziś ostatnia w Krakowie impreza pożegnalna z Code Sprinters. Z Medycyną oficjalnie pożegnałam się w piątek, choć dziś jest mój ostatni dzień pracy. Strasznie mi się smutno zrobiło, człowiek przyzwyczaja się do miejsc i ludzi, szczególnie gdy się wspólnie pracuje. Cieszę się, że najprawdopodobniej nikt się nie potruł moimi ciasteczkami (przygotowałam na pożegnanie z MP). Starałam się, żeby było jadalne :).
~Ola