Przeziębiona Ola narzeka

Nienawidzę internetu tutaj. Oficjalnie jesteśmy zobowiązani m.in. do sprawdzania Blackboarda (taki lepszy USOS). I jeśli czegoś nie doczytamy tam to nic nas nie usprawiedliwia. Tylko w takim razie dlaczego internet dostarczany przez uczelnię jest taki tragiczny? Dziś znów po powrocie do domu przez kawałek czasu bezskutecznie próbowałam się połączyć. Strasznie mnie to irytuje.

Tomek próbował zainstalować czcionki w Windowsie – nie da się, bo blokują. Chciał ściągnąć antywirusa – to samo.

Do tego okazało się, że rzeczywiście nie ma co liczyć na internet z vodafone’a – w Thornly Park nie działa :(.

Chyba jestem uzależniona, ale nic nie poradzę, że dobry internet wydaje mi się ważniejszy niż np. posiadanie pralki.

~Ola

  1. streser pisze:

    No tak prać można ręcznie, a uploadować zdjęcia niebardzo… ;)

  2. dees pisze:

    Nie irytuj się, złość piękności szkodzi :) Będziesz miała lekki odwyk, no trudno :*

  3. ethlinn pisze:

    Nie tylko piękności szkodzi, ale i okolicznym sprzętom… czasem się boję, że w przypływie złości wyrzucę laptopa przez okno… a szkoda by było :).

  1. There are no trackbacks for this post yet.